Dieta na siłownie na spalanie tłuszczu
Dieta redukcyjna to obniżenie zapotrzebowania kalorycznego poniżej normy dziennej przewidzianej dla naszej wagi oraz trybu życia w celu utraty tkanki tłuszczowej oraz nadmiaru wody. Jeżeli chodzi o produkty, to dieta redukcyjna inaczej nazywana dietą na spalanie tłuszczu, nie różni się od diety na masie — po prostu jemy w mniejszych ilościach. Nie zmienia to faktu, że w obu przypadkach, nasze menu powinno bazować na naturalnych produktach i jak najmniej przetworzonej żywności: warzywach, owocach, jajkach, kaszach, mięsie, rybach, ryżu czy też kiszonkach.
Zdrowe jedzenie nie oznacza jedzenia jałowego czy niesmacznego, ponieważ istnieje wiele produktów, które możemy wdrożyć do naszej diety na spalanie tłuszczu. Tymczasem poprzez złe zrozumienie pewnych kwestii eliminujemy produkty otoczone mitami, np. pieczywo, czy ziemniaki, które od lat uważane są zupełnie niesłusznie za tuczące.
Oba produkty są jak najbardziej ok, ich opinia ma negatywny wydźwięk, bo są w zły sposób przygotowane (np. smażone) lub podane ze złymi dodatkami (np. dużą ilością tłuszczu zwierzęcego, takiego jak masło, boczek wędzony, tłusta wędlina). Więc często dieta redukcyjna kojarzy się z suchym ryżem, kurczakiem, czy samymi warzywami. A tak nie jest.
Dieta na masę mięśniową a siłownia
Dieta na masę mięśniową — to nic innego jak nadwyżka kaloryczna, która daje nam białko — budulec dla naszych mięśni. Białko jest tak samo ważne dla naszego ciała, jak cegły do budowy solidnego domu. Pojęcie diety na masę często jest źle interpretowane. Uważa się bowiem, że dieta na masę usprawiedliwia liczne odstępstwa od wytyczonego jadłospisu, np. większa podaż węglowodanów ze słodyczy. Niestety jest to bardzo mylne podejście, ponieważ w ten sposób nie przyspieszymy procesu wzrostu masy mięśniowej i robienia rzeźby — wymaga on bowiem swojego tempa, a nadmiar kalorii plus dodanie czegoś extra spowoduje jedynie odłożenie tkanki tłuszczowej lub zmagazynowanie się większej ilości wody, co w efekcie wizualnie nie będzie dobrze wyglądało. Więcej nie zawsze znaczy lepiej i zawsze musimy dbać o jakość produktów, które jemy.
Dieta na siłownie — dla początkujących i zaawansowanych
Podsumowując: dieta to pojęcie często kojarzone w złowrogi sposób. Dzieje się tak dlatego, że narzucamy sobie zbyt duży reżim, nie mamy pełnej świadomości w doborze produktów i w tym wszystkim wisi nad nami ciężar jakiegoś okresu, w którym założyliśmy osiągnięcie wyników. Nie można danego sposobu odżywiania trzymać np. 3 miesiące i traktować jej tylko jako diety na siłownię, a później wrócić do dawnych nawyków. Dieta to styl jedzenia wymagający już zawsze trzymania się jego zasad, co oznacza, że jeżeli kiedyś na obiad standardem był kotlet schabowy na głębokim oleju i ziemniaki zalane tłuszczem, a wieczorem słodycze to teraz zamieniamy to na zdrowy obiad z warzywami i chudym mięsem, a zamiast słodyczy zjadamy owoce, które, mimo że maja cukry to też posiadają wiele wartości odżywczych w postaci witamin i minerałów. Do tego są po prostu smaczne.
Jaka dieta a siłownię jest dla mnie najlepsza?
Najpierw masa, później rzeźba — jeżeli znasz to powiedzenie, to znaczy, że chcesz poprawić wygląd swojej sylwetki. Dieta na siłownię nie musi i nie powinna być monotonna z wielu powodów:
- urozmaicony jadłospis jest bardziej atrakcyjny i daje większe szanse, że go utrzymasz,
- większa różnorodność posiłków jest lepsza dla zdrowia,
- otwarcie się na różnorodną dietę poszerza możliwości jej rozbudowy i wyklucza zniechęcenie.
Pamiętaj zatem, że jedzenie smacznie i zdrowo to nie kara czy przymus. To szansa na lepsze samopoczucie zdrowie i oszczędność w portfelu, bo wiesz ile i czego masz kupić, a nie tracisz finanse na nie przemyślane rzeczy, które lądują często w śmietniku. Do Ciebie należy wybór, czy chcesz wejść na tę drogę, a ja mogę Ci z nim pomóc, wspólnie możemy zmienić Twoje nawyki żywieniowe na lepsze! Zapraszamy!